Moja moc karmi siй +arem palеcych mnie ciaИ.
— Zawsze byИem «Czarnym KozИem»
— Chodлcie!
— Chodлcie przeklйte!
Ja, nie eunuchвw +ak.
Moje samcze narzйdzie…
StaЖ — jako tron.
Czy wam nie szkoda lat na pieprzenie
O zИu… aby w ten sposвb mвc ukryЖ swе
BezpИciowoШЖ?
Jak+e Шmieszna jest caИa wasza rasa.
Jak+e smutne jest odcinanie jaj.
Oto,
Nad ogniem z drzew,
Szydzi spalona jej twarz.
Zawsze byИa czarnе owcе.
Chodл ty do mnie przeklйta!
Ja, nie eunuchвw +ak.
JesteШ dla nich zaklйciem
PeИna czarвw, odmienna
— ZИa
Masz w ciele swвj szalony wiatr — «AMORALNOЧП»
— Dar peИen burz, wodospadвw, ryku rzek
W wй+owej poШcieli oИtarzem jesteШ mi
Moja moc karmi siй +arem palеcych mnie ciaИ.
— Zawsze byИem «Czarnym KozИem».